Zgodnie z zapoczątkowaną kilka lat temu tradycją, także tegoroczny Dzień Dziecka świętowany był na obiektach przylegających do brzeskiej pływalni. Całodzienny piknik zorganizowały Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Urząd Miejski w Brzesku, Komenda Powiatowa Policji w Brzesku, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku, Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku, Okocimski Klub Sportowy, UKS Feniks Jasień, UKS Dragon Mokrzyska, UKS Volley Brzesko, wsparte przez wiele firm, instytucji i osób prywatnych.
Oficjalnego otwarcia pikniku dokonali burmistrz Brzeska Tomasz Latocha oraz dyrektor BOSiR Marek Dadej. Zaraz potem sceną na wiele godzin zawładnęli młodzi i bardzo młodzi artyści – uczniowie brzeskich szkół i uczestnicy wielu pozalekcyjnych zajęć prowadzonych na terenie gminy.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Porębie Spytkowskiej zaprezentowali występ folklorystyczny. Grupa prowadzona przez Anetę Gurak wystąpiła niejako wkrótce po podróży do Warszawy, gdzie reprezentowała gminę Brzesko na Ogólnopolskim Konkursie „Piątka z narodowych”. Sporo było popisów tanecznych w wykonaniu wychowanków Kremer Dance Studio, Modern Studio Tańca oraz Thomas Dance. Niezwykle interesująca była propozycja uczniów Szkoły Podstawowej w Buczu, którzy na jednej scenie, wspólnie ze swoimi rodzicami, wystawili sztukę „Kopciuszek na wesoło”, nagrodzoną przez liczną publiczność rzęsistymi oklaskami. Główną atrakcją bloku występów artystycznych był spektakl zaprezentowany przez Teatr Jednej Miny, którego aktorzy już od pierwszych minut nawiązali znakomity kontakt z widzami, tworząc wspólnie widowisko pełne iluzji i tricków cyrkowych. Ten spontaniczny spektakl rozpoczął się na scenie, jednak bardzo szybko przeniósł się niemal we wszystkie rejony piknikowego placu. Całość wypełniały liczne zabawy i gry muzyczno-ruchowe prowadzone przez mające już swoją wysoką markę animatorki z firmy Fiku Miku Klaudii Solak.
ZABAWA I EDUKACJA
Nie zabrakło akcentów edukacyjnych. Organizatorzy przygotowali bogaty wachlarz warsztatów, których nauka i dobra zabawa stanowiły wspólny mianownik. Anna Mossór-Koper, doświadczona terapeutka zajęciowa, uczyła tworzenia lalek-motanek. Przedstawicielki Party Box Brzesko zajmowały się edukacją kulinarną, specjalistki z Helen Doron Brzesko wzięły udział w pikniku, by pomagać dzieciom w doskonaleniu języka angielskiego. Wojciech Siek, mający już liczne grono fanów, prowadził warsztaty rzeźbiarskie. Rysownik Leszek Dąbrowski wykonywał karykatury i portrety, a chętnych do pozowania miał tak wielu, że swoje stanowisko zamknął dopiero, kiedy zaczęło zmierzchać.
Pomyślano także o profilaktyce. Zajęcia prowadzili między innymi pracownicy brzeskiego Sanepidu, przedstawiciele fundacji DKMS rejestrujący potencjalnych dawców szpiku oraz strażacy (zawodowi i ochotnicy) i policjanci, którzy czuwali również nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników. Obecni byli też żołnierze Wojska Polskiego. Swoje stoiska mieli ponadto pracownicy Alior Banku, punktu motoryzacyjnego Suzuki. Cały dzień do dyspozycji pozostawało miasteczko rowerowe. Każdy spragniony wypoczynku mógł zatrzymać się w strefach relaksu i gastronomicznej. Siłami trzeba było rozsądnie dysponować, bowiem ostatnim punktem programu była wypełniona światowymi przebojami plenerowa dyskoteka z Lililandem.
SPORT
Niezwykle bogaty i atrakcyjny był w tym roku blok wydarzeń sportowych. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się terenowy tor przeszkód przygotowany przez nauczycieli wychowania fizycznego – Magdalenę Olchawską, Rafała Madeja i Wojciecha Stanisławczyka. Każdy, który przeszedł tę „szkołę przetrwania”, otrzymał pamiątkowy medal. Towarzyszącymi wydarzeniami sportowymi były turniej siatkówki plażowej Pagen Cup 2024 rozegrany tuż obok pływalni oraz zawody w piłce nożnej i koszykówce, które toczyły się na boisku Orlik na Zielonce. W organizację pierwszej z tych imprez zaangażowani byli Piotr Fijałkowski, Michał Migda oraz działacze klubu UKS Volley Brzesko. Zmagania piłkarzy i koszykarzy koordynował Marak Bochenek.
Mimo kapryśnej pogody frekwencja podczas całego pikniku była imponująca. Tylko przez scenę przewinęło się kilkaset dzieci ze swoimi opiekunami i instruktorami. Na placu było ich kilkakrotnie więcej. Program był tak zróżnicowany, że wszyscy wracali do domów w pełni usatysfakcjonowani.