Wystarczyło kilkadziesiąt minut, żeby trudna do okiełznania nawałnica wyrządziła olbrzymie szkody. W sobotę 26 sierpnia, pół godziny po czternastej, południowa część powiatu brzeskiego znalazła się w centrum silnego frontu burzowego.
W sumie do następnego dnia w Komendzie Powiatowej PSP w Brzesku odnotowano ponad 300 interwencji, z czego połowa dotyczyła gminy Czchów. Tylko tam w działaniach ratowniczych miejscowych strażaków wspomagali druhowie z jednostek OSP z gmin Brzesko, Dębno, Gnojnik, Iwkowa i Szczurowa.
Uszkodzone zostały nie tylko dachy budynków (blisko 60, z czego 9 zostało zerwanych w całości). Powalone drzewa w wielu miejscach na długo uniemożliwiło poruszanie się samochodów. Poważnie ucierpiały linie energetyczne, w wyniku czego kilka tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu. W gminie Czchów zaistniała potrzeba sprowadzenia z Nowego Sącza agregatu prądotwórczego w celu zaopatrzenia mieszkańców w pitną wodę. Inne agregaty, także specjalnie dostarczone, wykorzystane zostały do wypompowywanie wody z zalanych pomieszczeń, a nawet do uruchomienia aparatury medycznej.
Sztab Zarządzania Kryzysowego przystąpił natychmiast do działania. W ciągu niecałej doby zwołane zostały dwa nadzwyczajne posiedzenia – pierwsze w nocy w Czchowie, drugie w niedzielę w Brzesku. Uczestniczyli w nich wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz, starosta brzeski oraz burmistrzowie i wójtowie gmin z terenu powiatu brzeskiego, a także przedstawiciele Komendy Powiatowej PSP w Brzesku.
Skutki nawałnicy dosięgły również gminę Brzesko. Wprawdzie w mniejszym stopniu, niż miało to miejsce w gminie Czchów, jednak strażacy-ochotnicy mieli pełne ręce roboty – szczególnie z jednostek OSP Poręba Spytkowska i Szczepanów, a także OSP Jadowniki i OSP Jasień.
Druhowie z OSP Szczepanów uczestniczyli w działaniach na terenie nie tylko swojej miejscowości, ale też w Brzesku, Buczu, Mokrzyskach i Jadownikach. Dodatkowo jeden zastęp z tej jednostki, wyposażony w samochód GLBA, został skierowany do pomocy w usuwaniu szkód w gminie Czchów.
Druhowie z Poręby Spytkowskiej sporo pracy mieli w swojej miejscowości. Na swoim profilu fb w ciągu ostatniego sierpniowego weekendu odnotowali 10 interwencji, a w rzeczywistości było ich znacznie więcej. Najpoważniejsze szkody w Porębie wystąpiły na ulicach Kasztelana Spytka, Bocheńskiej, Skalnej, Granicznej, Tęczowej i na osiedlu Urocze.