Na kwietnej łące rekreacyjnego parku położonego pomiędzy osiedlami Ogrodowa i Jagiełły zostały ustawione dwa domki dla owadów zakupione przez Urząd Miejski w ramach realizowanego aktualnie projektu „Ekozorientowani w gminie Brzesko”, którego przebieg nadzoruje Wydział Ochrony Środowiska. W ten sposób zamknięty został trzeci etap programu, którego głównymi założeniami są edukacja ekologiczna i praktyczne działania na rzecz poprawy naszego naturalnego otoczenia.
Owadzie domki ustawili pracownicy Brzeskich Zakładów Komunalnych odpowiedzialnych za utrzymanie zieleni na terenie gminy Brzesko. Bujnie rosnąca trawa zostanie skoszona w lipcu i będzie to jedyny taki zabieg przeprowadzony tutaj w tym roku – zgodnie ze sztuką i „kodeksem” obowiązującym przy pielęgnacji kwietnych łąk.
WARTO WIEDZIEĆ! Rzadkie koszenie kwietnych łąk nie wynika wcale z zaniedbania, ale jest podyktowane racjonalną i przemyślaną gospodarką związaną z utrzymaniem zieleni. W przypadku, gdy łąki pokryte są jednorocznymi mieszankami, stosuje się jedno koszenie, najlepiej pod koniec sezonu wegetacyjnego, gdy rośliny przekwitną i wytworzą nasiona. Dwa razy w roku kosi się łąki wieloletnie.
W ogóle sens częstego koszenia traw jest coraz częściej poddawany w wątpliwość. Zwolennicy zmniejszenia częstotliwości takich zabiegów na poparcie swoich tez przedstawiają szereg przekonujących argumentów. O tym, że kosiarki hałasują, wie każdy, ale już mało kto zwraca uwagę na fakt, że taki sprzęt wytwarza mnóstwo spalin, niejednokrotnie ponad 10 razy więcej niż samochód. Pozostawiane celowo w dzikim stanie kwietne łąki działają antysmogowo. Jeden metr kwadratowy takiej łąki jest w stanie przyjąć od 5 do 11 gramów pyłów zawieszonych, które dzięki nim nie trafią do atmosfery. Zastępuje w ten sposób pięcioletnie drzewo. Zmniejszenie intensywności koszenia traw sprzyja też retencji. Wyższe trawy i kwiaty to dłuższe korzenie potrzebujące przyjęcia większej ilości wody opadowej, a to zmniejsza ryzyko lokalnych podtopień. To również magazyn wody w okresach długotrwałej suszy.
Wieloletnie łąki kwietne wytwarzają zdecydowanie więcej nektaru i pyłku niż łąki jednoroczne, a to stanowi raj dla fruwających zapylaczy. Żaden tradycyjnie utrzymywany trawnik tego nie zapewni. Łąki kwietne to także mniej szkodników i chwastów.
Jest jeszcze ważny aspekt ekonomiczny. Statystycy obliczyli, że w Polsce kosiarki spalinowe tankują około 40 milionów litrów benzyny rocznie, co kosztuje około 2 miliardów złotych.
Podsumowując, zamiast patrzeć na wypaloną, zżółkłą trawę lepiej cieszyć oczy barwnymi kwiatami porastającymi kwietne łąki. Koszone raz, góra dwa razy rocznie. Najlepiej ręczną kosą.
Projekt „Ekozorientowani w Gminie Brzesko – założenie hoteli dla owadów, nasadzanie ziół i roślin miododajnych, edukacja ekologiczna wraz z przeprowadzeniem konkursu” jest współfinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Koszt całego przedsięwzięcia wynosi 19 730 złotych, z czego 13 811 zł to środki własne gminy, a 5 919 zł to dotacja przyznana przez WFOŚiGW.