Trzy dni po zawodach Pucharu Świata w Hongkongu najlepsi pływacy globu przenieśli się do Dauhy, stolicy Kataru, by kontynuować walkę o pucharowe punkty całego cyklu. Tutaj ponownie doszło do rywalizacji Wojciecha Wojdaka z niesamowitym Gabriele Dettim. Wczoraj obaj zawodnicy zmierzyli się na dystansie 400 metrów. W eliminacjach najlepszy czas (3:51,44) uzyskał brzeski kraulista.
Pięć godzin później rozegrany został finał, w którym znów najlepszy okazał się Włoch, który pokonał podopiecznego Marcina Kacera zaledwie o 0,41 sekundy. Jeszcze na 50 metrów przed metą górą był Polak, ale Detti po raz kolejny udowodnił, że jest królem finiszu. Wojciech Wojdak zajął drugie miejsce, ale na podium nie mógł czuć się osamotniony, bowiem na najniższym stopniu stanął jego reprezentacyjny kolega Filip Zaborowski. Już dzisiaj dojdzie do kolejnego pojedynku polsko-włoskiego, tym razem na dystansie 1500 metrów.