Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Wywiad
06.04.2017

Wywiad

Z Brzeska do Wenecji – rozmowakamila-kansy z artystką fotograficzką, Kamilą Kansy. Już niedługo wystawić będzie Pani swoje prace na 57. Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wenecji, to wystawa bardzo prestiżowa, jak doszło do tego, że tak młoda artystka została na nią zaproszona? Oficjalne zaproszenie do uczestnictwa w wystawie sztuki w Wenecji dostałam od duńskiej fundacji non-profit Global Art Affairs, która w powiązaniu z European Cultural Centre Foundation organizuje już po raz kolejny wystawę Personal Structures. Możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu jest dla każdego artysty bardzo szczególnym i nobilitującym wyróżnieniem. Wystawienie prac w Wenecji wiąże się ze sporymi kosztami. Tak, koszty są znaczne, dlatego zwróciłam się do sponsorów o pomoc, bardzo się cieszę, bo wielu z nich zareagowało pozytywnie, za co jestem bardzo wdzięczna. Takie wsparcie cieszy, bo jest to dowód na to, że moje prace zyskują uznanie. Wystawa trwać będzie prawie osiem miesięcy, muszę opłacić przestrzeń ekspozycyjną, obsługę techniczną, wszelkie pozwolenia, ubezpieczenie, materiały reklamowe. Będę wdzięczna za każde, nawet najmniejsze wsparcie. Od wielu lat wystawia Pani swoje prace w internecie, dzięki czemu są one dostępne dla szerokiej publiczności na całym świecie.  Moje fotografie w przeciągu kilku lat zyskały znaczną rozpoznawalność, świadczy o tym fakt, że mój kanał na Facebooku ma ponad 100 tysięcy subskrybentów, a moje internetowe portfolio ma już ponad dwa miliony wyświetleń. Mam także liczne grono odbiorców  w innych przestrzeniach społecznościowych, takich jak Instagram, Tumblr czy Flickr oraz uznanie zarówno wśród entuzjastów fotografii, jak i krytyków sztuki w kraju i za granicą. Pani prace były także wystawiane w wielu znanych galeriach w Polsce i poza jej granicami. Wystawiałam już w Krakowie, Gdańsku, Opolu, w czasie wystaw grupowych i indywidualnych, a także w Nowym Jorku i w Nowej Limie w Brazylii. Każda wystawa jest dla mnie wielkim przeżyciem, bo mogę spotkać się z odbiorcami moich prac i obserwować ich reakcje. Pani pracom poświęcano uwagę w krajowej i zagranicznej prasie. To dla mnie bardzo cenne, o moich fotografiach pisały i piszą branżowe wydawnictwa zajmujące się sztuką, takie jak Artysta i Sztuka, Arteon, K MAG, Wyspa, Portret, Aktivist, Beautiful.Bizarre, Lone Wolf Magazine, BOLO magazine, Oxford University Trinity Arts Stack, Graisse Animale, Sova, Magpie Magazine, i wiele innych. Jestem dumna z tego, że moje fotografie ilustrowały wydarzenia instytucji kultury, między innymi Narodowej Opery Paryskiej, Belgiskiej (la Monnaie) czy wydawnictwa książkowe i muzyczne.