Burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka oraz proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej zapraszają na uroczystości upamiętniające 77. rocznicę zbombardowania pociągu ewakuacyjnego , które odbędą się pod Pomnikiem Ofiar Bombardowania, w pobliżu kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej w dniu 6 września 2016 roku.
O godzinie 15:45 – odbędzie się zbiórka pocztów sztandarowych, o 16:00 – w kościele Matki Bożej Częstochowskiej odbędzie się uroczysta msza św. w intencji ofiar tragicznych wydarzeń z dnia 5 września 1939 roku. O godzinie 17.00 wystąpi burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka, potem odbędzie się część artystyczna przygotowana przez MOK, apel poległych odczytają harcerze z Hufca Brzesko. Uroczystości zakończą się złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Ofiar Bombardowania.
-Zapraszam mieszkańców do upamiętnienia pamięci ofiar niemieckiego bombardowania, to część historii naszego miasta. Jest naszym obowiązkiem, aby czcić pamięć tych, którzy niewinnie stracili życie – mówi burmistrz Brzeska, Grzegorz Wawryka.
W tym roku mija 77 lat od nalotu na pociąg ewakuacyjny w lesie słotwińskim. 3 września w godzinach popołudniowych odbył się pierwszy przelot niemieckich samolotów bombowych i myśliwskich. Pod wpływem niejasnych komunikatów radiowych ludzie popadali w panikę. Gorączka ewakuacyjna ogarniała władze i ludność. Wszyscy sposobili się do wyjazdu na wschód, pod wpływem informacji, że Niemcy są blisko. Szosa na Tarnów jest niemożliwie zatłoczona – wojsko nie ma możliwości swobodnego poruszanie się. Stacja kolejowa w Słotwinie jest pełna pociągów – nie przyjmuje następnych. Przed semaforem stał pociąg ewakuacyjny. Wagony towarowe wypełnione ludźmi, przeważnie rodzinami kolejarzy.
A oto wspomnienia Wandy Jakubaszek z domu Grzegorzek ur. 1922 roku – córki kolejarza z Krakowa: „Odjechaliśmy pociągiem składającym się z wagonów towarowych. Odjazd z Krakowa Płaszowa nastąpił wieczorem. Pociąg jechał bardzo wolno, z długimi przystankami, ponieważ zajęte były tory.(…) Jechaliśmy prawie dobę, aż dojechaliśmy 5 września (wtorek) do Słotwiny-Brzeska. Nie mając wjazdu, pociąg zatrzymał się przed stacją. (…) Była godzina popołudniowa, około 16-tej. Postój był długi. My i inni pasażerowie bardzo zmęczeni, spragnieni i głodni. Ojciec mój postanowił wyjść w teren w poszukiwaniu wody. (…) Po chwili wrócił i mówił do matki; podaj szybko dzieci, bo nalot. Lecą trzy eskadry samolotów bombowych. Po tych słowach (…) powstała w wagonie ogromna panika. Wszyscy pasażerowie poderwali się i wszczęli ucieczkę. Jak kto mógł jeden przez drugiego wyskakiwali z naszego i innych wagonów. W tym zamieszaniu wszyscy się pogubili. W tym my również. Z dala było słychać ciężki warkot samolotów. (…) Z samego tragicznego bombardowania zapamiętałam jedynie, że kiedy stałam z dwojgiem rodzeństwa w wagonie, wykrzyknęłam do nich uciekamy! Potem usłyszałam silny huk i ocknęłam się poza wagonem, na murawie w lesie. Po tym jak wlokłam się, słyszałam warkot ciężkich samolotów, huk wybuchu bomb, ludzkie wrzaski, jęki. Czułam wibrowanie ziemi pod nogami. Wokół szczątki ludzkie nie tylko na ziemi ale i na drzewach.(…)”.
Bilans nalotu był ogromny. Do dnia dzisiejszego nikt nie jest w stanie określić, ile ludzi zginęło, a ile zostało rannych podczas bombardowania. Rannych przewożono do Ośrodka Zdrowia w Brzesku i do szpitali w Bochni i Tarnowie. Zabici oraz szczątki ludzkie wiszące na konarach drzew zostały pochowani w lesie w kilkunastu zbiorowych mogiłach 8 września 1939 roku, a zmarli wyznania mojżeszowego na cmentarzu żydowskim. Lista nazwisk osób poległych, sporządzona przez Polski Czerwony Krzyż na podstawie znalezionych dokumentów, jest niekompletna. W lesie słotwińskim pochowano 93 osoby, w większości nieznanych z imienia i nazwiska.
W 1986 roku został odsłonięty w lesie Słotwińskim, obok przejazdu kolejowego obelisk – pomnik. Dziesięć lat później, w 1996 roku, został przeniesiony, dzięki staraniom ks. Stanisława Marka bliżej kościoła – na plac, na którym się obecnie znajduje. (informacje historyczne pochodzą ze strony internetowej kościoła Matki Bożej Częstochowskiej)